Od czterech tygodni jest nagrywany serial „Star Wars: Andor”. Kathleen Kennedy zdardziła nazwę, logo serialu oraz zaprezentowała krótką zapowiedź. Dziś mamy prawdziwą ciekawostkę. Artysta koncepcyjny - Vincent Jenkins Jnr wrzucił na swojego Instagrama dwa projekty zrobione specjalnie na potrzeby nowego serialu. Jak widać znajduje się na nich Diego Luna, czyli Cassian we własnej osobie.
Warto zauważyć, że Kennedy mówiąc o obsadzie, nie wspomniała o Alanie Tudyku. Nie było go także na oficjalnej w podsumowaniu konferencji Disneya. Na razie nie wiadomo jak powinniśmy to interpretować. Czy K-2SO pojawi się w serialu, może dopiero później, a może wcieli się w niego ktoś inny?
Za to Kathleen potwierdziła kolejną plotkę. Adria Arjona dołączyła do obsady o czym pisaliśmy w sierpniu, teraz zostało to potwierdzone. Aktorka poczuła się zwolniona ze zmowy milczenia i szybko w jednym z wywiadów skomentowała swój angaż.
Twierdzi, że miała dużo szczęścia z tą rolą. Nie tylko ze względu na to, że to są „Gwiezdne Wojny”, ale przede wszystkim z powodu pandemii, podczas której szukanie nowych ról jest niezwykle trudne. Udało jej się dopiąć wszystko, zanim to szaleństwo się zaczęło. Pierwszy kontakt z ekipą od obsady miał miejsce na początku 2020, wówczas Adria wysłała im filmik specjalnie przygotowany na ich potrzeby. I cisza. Była w Paryżu, gdzie pracowała przy kampanii dla Armaniego i nie miała żadnego innego projektu w zanadrzu. Wówczas zadzwonili do niej z Lucasfilmu i zaproponowali spotkanie następnego dnia w Londynie. Chcieli nagrać zdjęcia testowe. Pojechała, nagrała co chcieli i dostała pracę. O czym dowiedziała się dość szybko.
Pierwszy sezon będzie się składać z 12 odcinków. Zadebiutuje na Disney+ w roku 2022. Ekipa Neala Scanlana potwierdziła, że dla nich, czyli twórców stworów, traktują to jak pełnowartościowy film. Całość projektu nadzoruje Tony Gilroy, twórca ostatecznej wersji „Łotra 1”.