Clone Wars odcinek 20
DARTH VADER LS 308
Wczoraj o godzinie 19:30 w USA został wyemitowany 20 odcinek mikro-serii Wojny Klonów. Niestety jest to już odstani odcinek. Wersja angielska dostępna jest tutaj, a wersja z komentarzami tutaj.
Spoiler: Na Muunilist Jedi Voolvif Monn prowadzi szturmowców klonów przeciw droidom.
Nagle podczas bitwy droidy się wyłączają i Monn z resztą szturmowców
tryumfuje. Podobnie jak Obi-Wan, który nadzoruje załadowanie więźniów
wojennych na statek Republiki, gdy nagle na niebie pojawia się statek Asajj
Ventress. Zaniepokojeni szturmowcy chcą podjąć jakąś akcję, ale Kenobi ich
powstrzymuje, wkrótce okazuje się, że miał rację i był to Anakin. Skywalker
dumny ze zwycięstwa trochę pyszni się przed mistrzem, a ten zaczyna swoje
wywody, gdy nagle dostają wiadomość od mistrza Barreka z planety Hypori,
który prosi o pomoc, mówiąc o poważnych kłopotach. Przekaz się urywa, a
akcja przenosi na Hypori, gdzie tysiące super droidów bojowych atakują
resztki sił Republiki - Jedi. A droidom przewodzi tajemniczy osobnik,
którego widujemy rękę, tył zakryty płaszczem. Zaraz potem widzimy kilku Jedi
w zgliszczach statku - Shaak Ti, Aaylę, Ki-Adi-Mundiego oraz trzech innych.
Ki-Adi-Mundi próbuje zagrzewać ich do walki, ale generał Grievous straszy
ich w najrozmaitsze sposoby. Jeden z Jedi - Sha'a Gi nie wytrzymuje i
wybiega z kryjówki i wpada w ręce Grievousa. Ki-Adi-Mundi próbuje ich
bronić, ale raczej wycofuje się do środka. Jedi próbują w środku zrobić
okrąg, ale Grievous dostaje się do środka przez sufit. Wkrótce Grievous
zaczyna walczyć z Jedi, używając mieczy świetlnych i jak się okazuje, nawet
tu szanse Jedi niewiele wzrosły. Odcinek kończy się gdy Ki-Adi-Mundi stoi
naprzeciwko Grievousa. Tymczasem Yoda na Coruscant ma wizję nowego
zagrożenia.
(koniec spoilera)