„Wojny klonów” nagrodzone
Lord Sidious 10
Co prawda serial „Wojny klonów” dogorywa, nie będzie już nawet pełnego szóstego sezonu, większość sił jest przerzucana na „Star Wars: Rebels”, ale jednak jeszcze nie umarł. „Wojny klonów” dostały dwie nagrody Emmy, a właściwie to Daytime Emmy. Nagrody Emmy są telewizyjnym odpowiednikiem Oskarów, ale od kilkudziesięciu lat są podzielone na osobne wydarzenia (np. oddzielne dla programów sportowych). To bardziej znane to oczywiście Primetime Emmy, nagrody przyznawane dla programów, filmów i seriali, które lecą w szczycie oglądalności, czyli najczęściej wieczorami. Te nagrody zostaną przyznane po raz 65 we wrześniu. 14 czerwca natomiast odbyła się 40. gala Daytime Emmy, nagród przyznawanych serialom, programom czy filmom, które lądują w dziennej ramówce (od rana mniej więcej do popołudnia, choć tu czasem ciężko znaleźć sztywne godziny rozgraniczające).
„Wojny klonów” zgarnęły nagrody w dwóch kategoriach. Pierwsza z nich to najlepszy występ w programie animowanym. Zwyciężył David Tennant (przez wielu bardziej znany jako doktor Who), który wcielił się w rolę Huyanga. Swoją drogą „Wojny klonów” miały dość ciężko w tej kategorii, gdyż konkurowały ze sobą. Nominowano tu także Jima Cummingsa (Hondo Ohnaka) oraz Sama Witwera (Darth Maul).
Jednak jeszcze bardziej cieszy inna nagroda, za najlepszy program animowany. Tę nagrodę odebrali producent wykonawczy George Lucas, główny producent serii Cary Silver, producentka Athena Yvette Portillo oraz główny reżyser Dave Filoni. Nagrodę wręczyła Carrie Fisher.
Inne nominacje to najlepszy montaż dźwięków (David Acord i Cameron Davis), muzyka (Kevin Kiner). Na koniec kilka zdjęć z ceremonii.



