Dla wytrawnych obserwatorów nie będzie to żadna nowość.
Billy Dee Williams jest zainteresowany nowym serialem „Lando”, który za jakiś czas wyląduje na Disney+. Williams zaczął twittować o serialu, a właściwie podawać różne newsy na jego temat.
Jak dobrze wiemy, udział Williamsa w „Skywalker. Odrodzeniem” był wielkim przeżyciem dla aktora. Obok
Daisy Ridley jest on wśród obsady największym z orędowników tego filmu, a jednocześnie wciąż nie może się nachwalić jak wspaniałym reżyserem jest
J.J. Abrams. Czy zatem zainteresowanie serialem „Lando” to coś więcej niż tylko cieszenie się z dalszych losów postaci, którą się odgrywało? Tu opinie są różne. Niektórzy piszą, że Williams albo próbuje się przypomnieć producentom, albo chce przygotować fanów na swój powrót. O tym, że pierwszy odtwórca Lando może powrócić w jakiejś formie w serialu obok
Donalda Glovera, pisaliśmy w
lipcu. Zresztą ta plotka pojawiła się jeszcze gdy Lando miał być
spin-offem. Być może to jest właśnie to, co Williams próbuje nam przekazać.
Nie wiadomo także jak producenci sobie to wyobrażają. Czy to będzie historia, która zacznie się z młodym Landem a skończy wiele lat później, czy może narracja będzie przypominać „Kroniki młodego Indiany Jonesa” zanim zostały przemontowane. Czyli stary Lando będzie wspominać swoje dawne dzieje? A może jeszcze coś innego?
Natomiast warto zauważyć, że to kolejny spin-off, który obok „The Book of Boba Fett” i „Obi-Wan Kenobi” stał się serialem na Disney+. Po raz pierwszy na poważnie o filmie o Lando mówiła
Kathleen Kennedy przed premierą „Hana Solo”. Wówczas liczono, że to właśnie film o Calrissianie będzie sequelem filmu
Rona Howarda. Nie wyszło. Natomiast zostając przy temacie „Hana Solo”. Kessel Radio Transmission, które niedawno sugerowało, że serial o Bobie wciąż jest w planach (znów trafili), twierdzi także, że „Lando” nie będzie jedyną kontynuacją „Hana Solo” na Disney+. Podobno serial o Qi’rze i Maulu wciąż jest w fazie planowania.
Kiedy zobaczymy serial o najsłynniejszym szulerze i czarusiu galaktyki? Nie wiadomo. Producentem jest
Justin Simien i obecnie jest to jedyna oficjalnie potwierdzona informacja.
KOMENTARZE (10)