TWÓJ KOKPIT
0

Katee Sackhoff :: Newsy

NEWSY (51) TEKSTY (0)

NASTĘPNA >>

Saturny: „Andor” vs „The Mandalorian”

2023-12-07 19:50:56

Ogłoszono nominacje do Saturnów. Nie zabrakło tutaj gwiezdno-wojennych aspektów. Produkcje Disneya związane z sagą dostały w sumie 9 nominacji, z czego aż 5 przypadło dobrze przyjętemu „Andorowi”.

  • W kategorii najlepszy serial SF „Andor” zmierzy się z „The Mandalorian”. Nominowane są też dwa seriale „Star Trek” czy „Fundacja”.
  • W kategorii najlepszy serial animowany nominowana została „Parszywa zgraja”, tu także powalczy ona ze „Star Trekiem”. Warto dodać, że dotychczas Lucasfilm wygrywało w tej kategorii.
  • W kategorii najlepszy nowy serial, ponownie nominowany został „Andor”.
  • W kategorii najlepszy aktor, nominację dostał Diego Luna za „Andora”, a jego konkurentem będzie Pedro Pascal za „The Last of us”.
  • W kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa nominację dostały: Genevieve O’Reilly („Andor”) i Katee Sackhoff („The Mandalorian”).
  • W kategorii występ gościnny: Andy Serkis („Andor”) i Giancarlo Esposito („The Mandalorian”).
51. wręczenie Saturnów odbędzie się 4 lutego w Los Angeles.
KOMENTARZE (4)

Czwarty sezon „The Mandalorian” wciąż o Dinie

2023-11-21 19:15:13

Zdjęcia do czwartego sezonu „The Mandalorian” powinny ruszyć niebawem, może jeszcze w tym roku, może na początku przyszłego. Końcówka trzeciego sezonu sugerowała, że historia Grogu i Dina Djarina może być zamknięta. Niektórzy spekulowali, że dalej serial będzie się koncentrował albo na Bo-Katan Kryze, albo ogólnie na Mandalorianach. Do tego odniosła się Katee Sackhoff w wywiadzie dla The Direct.



Aktorka potwierdziła, że będzie to dalej serial skoncentrowany na Dinie Djarinie. Przyznała, że fandom będzie oczywiście spekulował, za to wszyscy go lubią. Zwłaszcza, że uniwersum pozwala im interpretować różne rzeczy. Ale jak przyznaje, wiele w tym myślenia życzeniowego.

Odniosła się także do tego, czy historia Bo-Katan nie zabrała miejsca historii Dina. Jej zdaniem ta część opowieści musiała być tu ukazana. Ale nie było zamiany głównego bohatera. I tu odniosła się do słów Pedro Pascala, który sugerował, że to właśnie Bo-Katan mogła by stać się główną bohaterką. Katee mówi wprost, to nie ona i nie on decydują, kto ma grać pierwsze skrzypce w serialu. To był i będzie jej zdaniem serial o Dinie Djarinie.

Na tym etapie można założyć, że część ekipy zna już scenariusze do czwartego sezonu. Jak wiemy, Katee już szykuje się by wrócić na plan.
KOMENTARZE (5)

Czekając na zdjęcia do czwartego sezonu

2023-11-15 18:19:57

Strajk się skończył, wszystko powoli wraca do normy. W tym także zdjęcia do czwartego sezonu „The Mandalorian”, o czym przypominają nam sami twórcy. Katee Sackhoff już się przymierzyła z peruką Bo-Katan i wrzuciła stosowne zdjęcie na Instagram.

Również Brendan Wayne potwierdził w tym samym medium, że cieszy się z powodu końca strajku i zbliżających się zdjęć do czwartego sezonu.

Jedynym niewiadomym w tej sytuacji jest Pedro Pascal, który na wiosnę wraca na plan „The Last of Us”, a wcześniej zagra w „Gladiatorze 2” Ridleya Scotta. Znów będzie mieć mało czasu na „The Mandalorian”. Cóż, pewnie znów nagra jedynie kilka scen i podłoży głos.

Na chwilę obecną jednak nie wiadomo, kiedy miałyby się zacząć zdjęcia. W teorii wcześniej planowano je na jesień, ale teraz ze względu na zbliżający się okres świąteczny może się okazać, że wygodniej wszystkim będzie zacząć zdjęcia po nowym roku. Czwarty sezon jest spodziewany obecnie dopiero w 2025.
KOMENTARZE (8)

O roli Bo-Katan w trzecim sezonie „The Mandalorian”

2023-07-11 22:35:04



Powoli czekamy na czwarty sezon „The Mandalorian”, ale teraz mamy dobry powód by przyjrzeć się jeszcze raz trzeciemu.

Rick Famuyiwa w „Disney Gallery: The Mandalorian – The Making of Season 3” powiedział, że tytuł serialu ma duże znaczenie. Zwłaszcza w kontekście opowieści Bo-Katan, która staje się tu przynajmniej równorzędna w trzecim sezonie. Serial nie nazywa się „Przygody Dina i Grogu”, ale „The Mandalorian”. I każdy z nich może stać się w którymś momencie głównym bohaterem. To oczywiście wzbudziło sporo spekulacji na temat, tego co nas czeka w czwartym sezonie. Czy historia Grogu i Dina jest skończona? A może staną się oni tylko drugoplanowymi bohaterami?

Także Jon Favreau odniósł się do tej kwestii, że to ostatecznie Bo-Katan prowadzi Mandalorian na Mandalorę. Stwierdził, że nigdy nie planowali, by to Din Djarin był odpowiednikiem Aragorna. Ludzie myśleli inaczej, ale nie patrzyli na szczegóły. Już pierwsze spotkanie Dina z Mrocznym mieczem sugeruje, że jest to broń zbyt ciężka dla niego. To samo twierdzi Zbrojmistrzyni. Wspomniał także, że niektórzy spodziewali się starcia dwóch grup Mandalorian, a nie współpracy.

Tu pamiętamy, że sam Pedro Pascal także wypowiadał się na ten temat i był zadowolony, z tego, że Bo-Katan gra obecnie pierwsze skrzypce.

Z kolei Katee Sackhoff odniosła się do długości odcinków. Mówiła, że faktycznie ludzie mogą czuć się trochę zagubieni. Tworzenie kolejnych odcinków trwa bardzo długo, a dostajemy dość krótkie epizody. Tyle, że trzeba wziąć pod uwagę ile osób jest w to zaangażowanych. Nie mówiła jedynie o aktorach, ale osobach odpowiedzialnych za efekty, animatronikę, popisy kaskaderskie. To praca, która wymaga zaangażowania mnóstwa czasu wielu ludzi. Stąd tyle to trwa.

Natomiast Giancarlo Esposito w rozmowie z Wrap powiedział, że obecnie nie wie nic o czwartym sezonie. Ufa oczywiście Jonowi Favreau. Wprost nawiązuje też do pytań fanów, snując rozmaite teorie o potencjalnym powrocie Gideona. Powiedział, że chciałby umierać i wracać, więc jest otwarty by zagrać wszystko. Klon jego zdaniem to dobre rozwiązanie.

Na chwilę obecną tak naprawdę nie wiadomo kiedy ruszą zdjęcia do czwartego sezonu.
KOMENTARZE (1)

Jeszcze raz o wynikach i kulisach trzeciego sezonu „The Mandalorian”

2023-06-24 10:27:56

Już 28 czerwca na Disney+ zadebiutuje kolejny odcinek „Disney Gallery: The Mandalorian”, tym razem pod tytułem „The Making of Season 3”. Zobaczymy wiele materiałów zza kulis tegoż serialu. Jest krótka zajawka, która koncentruje się na pracy Phila Tippetta.



No i dziś mamy też brakujące szkice koncepcyjne z 24 odcinka. Natomiast w sieci trwają dyskusje na temat wyników oglądalności trzeciego sezonu. Nawet jak się patrzy na ratingi Nielsena, gdzie trzeci sezon wypadł ostatecznie gorzej niż drugi, twórcy tego zestawienia przypominają jedną rzecz. Oni nie liczą wyników trzeciego sezonu, tylko wyniki serialu „The Mandalorian” w momencie premiery kolejnego sezonu. Tak więc prawdziwa oglądalność prawdopodobnie jest niższa. Nikt nie wie jak bardzo. Niektórzy sugerują, że za spadek oglądalności może odpowiadać także sytuacja na świecie. Drugi sezon wszedł w czasie pandemii, gdy większość ludzi było uziemionych w domach. Teraz życie toczy się już normalnie. Tu nie ma żadnych badań ani wiarygodnych źródeł, ale pojawiają się sugestie, że trzeci sezon mógł mieć porównywalną oglądalność co „Andor”.









Na podobnej zasadzie Samba TV, która także prowadzi pewne badania oglądalności w stanach, wskazała, że finał „Księgi Boby Fetta” zgromadził nieznacznie większą widownię niż finał trzeciego sezonu „The Mandalorian”. Także analiza trendów pokazuje spadek zainteresowania, wobec tego co było w czasie pandemii. Wg google’a na rynku amerykańskim najchętniej szukano wieści o „Obi-Wanie Kenobim”, jednak wszystkie cztery seriale są mniej więcej na podobnym poziomie jeśli chodzi o zainteresowanie widzów. „Andor” trochę słabiej, ale okazuje się, że on lepiej poradził sobie poza Stanami. Zaś spadek względem dwóch pierwszych sezonów „The Mandalorian” jest mocno zauważalny. Podobne wnioski ma też Parrot Analytics.



Wracając jednak do trzeciego sezonu. Dave Filoni chwalił występ Ahmeda Besta. Przyznał, że nawet nie miał pojęcia jak dobrze Best zna się na sztukach walki. Jon Favreau dodał, że Ahmed trenuje Arnis, czyli filipińską sztukę walki. Jednocześnie Favreau dodał, że wiedzieli ile pracy Best włożył w postać Kellena Beqa na potrzeby „Jedi Temple Challenge”. No i to, że razem z Davem starają się czerpać z bogatej historii „Gwiezdnych Wojen”, nie ograniczając się do tego, co kanoniczne. Więc zaczęli się zastanawiać nad tym, by go ściągnąć do serialu.







Z kolei Simon Kassianides wspominał o wizycie George’a Lucasa, która miała miejsce podczas drugiego sezonu. Co prawda on go tam nie spotkał, ale po jego wizycie Filoni i Favreau przyszli do niego i powiedzieli mu, że jego postać będzie nazywać się Axe. Okazało się, że tak właśnie zasugerował im Lucas.





Katee Sackhoff z kolei wspomina, że odcinki, które zobaczyliśmy są pocięte. Dużo krótsze niż oczekiwała. Nagrali więcej materiału, który można by wykorzystać. Jednym z takich przypadków jest jej mowa do Mandalorian, gdy starała się zjednoczyć oba klany przed wyprawą na Mandalorę. Żałuje, że to wycięto, bo grając inspirowała się trochę mowami Williama Wallace’a, (albo raczej tego, co widzieliśmy w „Bravehearts”.





Okazuje się, że wycięto także inną scenę, inspirowaną kolejnym oskarowym filmem. Tym razem „Titaniciem”. To scena między Bo-Katan a Dinem, gdzieś u dzioba okrętu. Coś w stylu jestem „Królem Świata”. W tej scenie Brendan Wayne ściągnął hełm i się pocałowali, improwizując. To miało być coś w stylu, pieśni która nie jest jeszcze zapisana. W sieci oczywiście pojawiły się „zdjęcia” z Pedro Pascalem, ale raczej takie coś nigdy nie zostało do końca zaplanowane. Raczej miało zostać pewne niedopowiedzenie.



Sam Pascal jest bardzo zadowolony z tego, że rola Bo-Katan wrosła. Lubił tę postać w „Wojnach klonów”, jest też fanem Sackhoff od czasu „Battlestar Galactica”. Uważa też, że jest ona doskonale dobrana do tej roli i pasuje mu, że stała się ona centralną postacią trzeciego sezonu.





Na koniec jeszcze coś o czwartym sezonie. Giancarlo Esposito po raz kolejny mówił o swojej postaci. Wspominał, że bardzo lubił grać moffa Gideona. Nie widzi go jako antybohatera, ale jako upadłego bohatera. Natomiast jeśli chodzi o czwarty sezon to na razie nic nie wie i nie jest zaangażowany. Niemniej jednak bardzo chętnie by wrócił. Wspiera też wszystkie fanowskie teorie, które sugerują, że Gideon jakoś przeżył staracie na Mandalorze.



Na tę chwilę nie wiadomo kiedy dokładnie zobaczymy czwarty sezon. Z powodu strajku scenarzystów produkcja się już opóźniła. Pozostaje czekać jak wydarzenia rozwiną się dalej.
KOMENTARZE (2)

„Ahsoka”: Rosario Dawson i Dave Filoni o wyzwaniach z powrotem tej bohaterki

2023-06-20 20:12:13

Reklamowanie „Ahsoki” powoli się rozkręca. Niedawno artykuł o serialu pojawił się w magazynie „Total Film”. Tam po raz kolejny Rosario Dawson mówiła, że chce zobaczyć kontynuację losów tej postaci i ma nadzieję, że tak się stanie. Dodała także, że ma nadzieję, iż Dave Filoni podziela to pragnienie.



Potem zaczęła chwalić Dave’a, drogę jaką przeszedł i aktorka mówi, że jest z niego bardzo dumna. Ich relację zmieniły się w czasie, kiedyś spoglądała na niego niczym fanka, teraz z nim współpracuje blisko, a on jej zdaniem jest chodzącą encyklopedią wiedzy o „Gwiezdnych Wojnach”. Jest cudowny, ale to mało powiedziane, jej zdaniem on jest jednym z gigantów, spośród których miała okazję pracować przez te wszystkie lata. No i po tych pochwałach jeszcze raz przypomniała, że ma nadzieję, iż Dave nie skończył z Ahsoką, zwłaszcza, że on jest bardzo lojalny do tej postaci (i z wzajemnością). Więc jak twierdzi Rosario praca nad Ahsoką to nie tylko praca z wybitnym twórcą, ale też ciekawa interakcja między Davem, a postacią, którą stworzył i która go inspiruje.

Swoją drogą Rosario chwaliła także Ashley Eckstein, mówiąc o niej jako dużej inspiracji. Przede wszystkim to ona stworzyła Ahsokę. To ona nadała energiczność tej postaci. Dawson przejęła po niej pałeczkę, ale jak twierdzi ma błogosławieństwo od Ashley.

Sam Filoni z kolei rozmawiał z magazynem „Empire” i mówił o Ahsoce. To postać, która dużo przeszła, była związana z wieloma organizacjami, rozumie czym jest praca w grupie, ale jednocześnie jest trochę samotnym wilkiem. Więc ma bardzo wąską grupę bliskich przyjaciół. Jednocześnie sporo przeszła, w tym śmierć. Jest niewielu takich jak ona. Natomiast wyzwaniem było ukazanie Ahsoki w tym stadium życia jej samej, jak i opowieści. Ludzie kojarzą ją najbardziej z roli padawanki Anakina, tu jednak widzimy ją w zupełnie innych okolicznościach. Będzie to forma łączenia historii. Dave wspomniał również, że z niecierpliwością czeka na werdykt George’a Lucasa. To trochę jak w szkole, oddanie swojej pracy do oceny, są nerwy.

Zaś z „Empire” dowiedzieliśmy się również jeszcze kilku drobnych szczegółów. Otóż Baylan Skoll, czyli postać, którą gra zmarły Ray Stevenson, ma być jednym z Jedi ocalałych z rozkazu 66. (O tym jednak plotkowaliśmy wcześniej).

Ivanna Sakhno, która gra Shin Hati, uczennicę Baylana, powiedziała, że ma nadzieję iż dostrzeżemy coś więcej poza mrokiem tej postaci. Że zrozumiemy jej zrozumienie mroku i motywację. Mówiła też, że kocha swoją postać i ma zamiar ją chronić. Shin ma być bardzo ambitna ale też żywiołowa. Jest świetnie wyszkolona w walce.



Z kolei Lars Mikkelsen w rozmowie z Collider poruszył temat głosu Thrawna. Będzie on trochę inny niż znamy go z animacji „Rebelianci”. Jak twierdzi aktor, gdy się dubbinguje postać animowaną, można sobie pozwolić na wiele więcej, przerysowań czy melodyjności. W momencie, gdy się gra żywą postać, to może być trochę za dużo. Mówił też, że bardzo cieszy się z możliwości grania Thrawna, bo to jest mądry czarny charakter. Jak można kogoś takiego nie lubić. Zwłaszcza, że Thrawn poświęca swój czas by zrozumieć kulturę swoich przeciwników i to kim oni naprawdę są. Świetnie się gra coś takiego.

Za to Katee Sackhoff zdążyła się wygadać, że była na planie „Ahsoki”. Mówiła o tym na imprezie Fan EXPO Philadelphia 2023, jednak szybko ugryzła się w język i zbywała wszystkie kolejne pytania. A one dotyczyły dwóch rzeczy. Po pierwsze, czy były to odwiedziny towarzyskie, czy raczej praca na planie. I po drugie, co dalej z Bo-Katan, czy dostanie swój spin-off, wróci w „The Mandalorian”? Niestety tym razem aktorka zamilkła.

„Ahsoka” zadebiutuje na Disney+ już 23 sierpnia.
KOMENTARZE (7)

Pedro Pascal o tym, że gra głosem w „The Mandalorian”

2023-06-01 18:06:22

Na początek małe uzupełnienie, czyli brakujące plakaty i szkice koncepcyjne po odcinku 23 „The Mandalorian” (z finału też będą za jakiś czas).







W rozmowie z Hollywood Reporter Pedro Pascal mówił o swoim udziale w trzecim sezonie „The Mandalorian”. Wszyscy wiedzieli, że było go niewiele. Jednak jak się okazuje, było go mniej niż pierwotnie planowano. Jak dodał, przez przeszło cztery miesiące w ogóle był niedostępny. Ale podkreślił, że pewne sceny z jego udziałem są w serialu, więc nie gra jedynie głosem.









Tymczasem Disney próbuje lobbować „The Mandalorian” do nagród Emmy. Wliczając to także aktorów. Zgłosili aż 11 osób. Pedro jako aktor pierwszoplanowy i Katee Sackhoff jako aktorka pierwszoplanowa. W kategorii drugoplanowych ról zgłosili Carla Weathersa i Emilly Swallow. Zaś ciekawie wygląda lista gościnnych występów: Omid Abtahi, Ahmed Best, Paul Sun-Hyung Lee, Jack Black, Christopher Lloyd, Giancarlo Esposito, Amy Sedaris, Katy O’Brian i Lizzo. Natomiast jeśli chodzi hotel gwiezdno-wojenny, mieli na stole opcję przerobić go na Mandoverse, stwierdzili jednak, że ta inwestycja nie jest warta ryzyka.

Z innych plotek, Sasha Banks powiedziała, że nie jest zaangażowana w czwarty sezon. Może zadzwonią do niej później, w każdym razie na tę chwilę nie wygląda jakby czekała na telefon.









Simon Kassianides czyli Axe Woves przypomniał, że dla niego powrót do trzeciego sezonu to było pewne zaskoczenie, a także pewne zmartwychwstanie. Bowiem nakręcili śmierć jego postaci w drugim sezonie. Miał zginąć w odcinku Spadkobierczyni, dlatego nie było go potem w finale. Jednak Dave Filoni i Jon Favreau wymyśli, że lepiej wykorzystać tę postać i wspomniana scena została ostatecznie wycięta. To otworzyło drogę do powrotu Wovesa w trzecim sezonie. Aktor powiedział, że gdy dostał do ręki scenariusz trzeciego sezonu był mocno zaskoczony, jak jego rola została rozbudowana. Nie powiedział jednak nic o powrocie w czwartym sezonie.











Z kolei Rick Famuyiwa powiedział, że serial mocno się rozwija. Zaczynał jako historia samotnego rewolwerowca, mocno inspirowana westernami, ale trzeci sezon to już trochę inny kierunek. To ewolucja, podobna trochę do tego jak westerny zostały zastąpione przez bardziej współczesne kino. Din spotkał na swojej drodze wiele ważnych postaci, wszedł z nimi w interakcje i dzielą razem tę historię. Oczywiście dla reżysera kulminacją jest historia Bo-Katan, która staje się głosem ludu i musi zmierzyć się z różnymi problemami, by ostatecznie odbić Mandalorę. Tam jest wszystko, humor, tragedia, patos i akcja. Mówiąc o czwartym sezonie powiedział, że trzeci był pewną kulminacją, czwarty będzie opowiadał kolejne historie w tym samym okresie.

Na tę chwilę Rick był bardzo ostrożny mówiąc o premierze czwartego sezonu. Ze względu na sytuację w Hollywood nie ma realnych harmonogramów.
KOMENTARZE (8)

Tak nie każe obyczaj, czyli problemy trzeciego sezonu „The Mandalorian”

2023-05-10 20:02:27



Po sześciu odcinkach oglądalność „The Mandalorian” się poprawiła. W ratingu Nielsena za okres 3 kwietnia – 9 kwietnia, serial wrócił na trzecią pozycję z 1031 milionami obejrzanych minut. Znów jest to niekwestionowany numer jeden na Disney+, a wyprzedzają go jedynie dwie produkcje Netflixa. Zobaczymy jak wyjdzie finał, na razie Samba TV ma swoje przecieki. Ich zdaniem oglądalność finału przebije drugi sezon, ale będzie mniejsza od finałów „Obi-Wana Kenobiego” i „Księgi Boby Fetta”. Zobaczymy.

Oglądalność wzrosła, ale zadowolenie widzów niekoniecznie. Pisze o tym między innymi Hollywood Reporter, które mówi, że serial chyba obecnie przechodzi przez kryzys tożsamości. Zaś odcinek z Jackiem Blackiem, Christopherem Lloydem i Lizzo z dziwnymi bohaterami bardziej przypomina „Holiday Special”. Inne media sugerują, że problemem jest także to, że Din Djarin i Grogu schodzą na drugi plan, a główna historia koncentruje się na odbijaniu Mandalory. O tym pisze także Variety, ukazując, że trzeci sezon jest trochę wymęczony i dzieli fanów. Podali przypadki tych, którym się nie podoba, bo jest za mało Grogu i Dina, a to oni byli główną wartością sezonu i tych, którzy są zadowoleni z większego czasu ekranowego Bo-Katan. Szczęśliwie te podziały nie antagonizują mocno fanów.

Jeff Sneider z kolei przyznał, że według jego wiedzy większy wpływ na trzeci sezon miała Kathleen Kennedy. Pewnie stąd wzięły się plotki o tym, że Jon Favreau może porzucić „Gwiezdne Wojny”. Natomiast według Sneidera to Kathleen chciała najbardziej by Grogu wrócił do Dina. Czy to prawda, nie wiadomo. Natomiast dziennikarz sugeruje też, że kwestia promowania Bo-Katan (Katee Sackhoff jest wymieniana w ramach głównej obsady serialu) wynika z innych zleceń Pedro Pascala, który ma coraz mniej czasu na „The Mandalorian”. Możliwe, zatem, że twórcy faktycznie przygotowują się na scenariusz w którym Pedro rzuci „Gwiezdne Wojny”.

Niestety problemy najlepiej widać na Rotten Tomatoes. O ile oceny krytyków są niewiele niższe (pierwszy i drugi sezon miały po 93%, trzeci ma 85%), o tyle oceny widzów już są mocno rozbieżne. Pierwszy sezon widzowie ocenili pozytywnie w 92%, drugi w 91%, trzeci w 50%. Przez to cały serial ma obecnie rating 78%. Z produkcji Disneya wyprzedzają go „Łotr 1” (87%), „Andor” (86%), „Skywalker. Odrodzenie” (86%) i „Przebudzenie Mocy” (85%). Gorzej niż sam trzeci sezon wypada jedynie „Ostatni Jedi” (42%). To niestety jest spory spadek dla produkcji Disneya, która dotychczas miała największe noty wśród fanów.

Giancarlo Esposito tymczasem umieścił zdjęcia z wyciętych scen z jego udziałem. Wygląda na to, że moff Gideon miał zobaczyć swoje klony.



Cześć fanów spodziewała się trochę więcej finezji po scenariuszu „The Mandalorian” i tego, że Zbrojmistrzyni okaże się być kimś innym niż myślimy. Po sieci krążyły teorie. Twórca jednej z nich nawet przeprosił aktorkę Emilly Swallow, że wątpił w lojalność zbrojmistrzyni. Ta odparła, że nie jest o to wściekła, tylko rozczarowana. Wielu fanów szybko jej odpowiedziało, że nigdy nie wątpili w Zbrojmistrzynię.



Zdjęcia do czwartego sezonu powinny ruszyć jeszcze w tym roku. Zobaczymy na ile wpłynie na nie strajk scenarzystów.
KOMENTARZE (21)

Ahmed Best o roli w „The Mandalorian”

2023-03-28 19:21:15

Ostatni odcinek „The Mandalorian” upłynął przede wszystkim pod znakiem Ahmeda Besta. Występ odtwórcy roli Jar Jara w roli Kellerana Beqa widać dobrze na plakatach. Jest tam też Paz Vizsla. Jednakże szkice z odcinka pokazują zupełnie inne sceny, a Kelleran Beq jest tylko dodatkiem. Za to Ahmed Best ma wiadomość do fanów.







Aktor mówił też, że jest raczej bardziej fanem, niż częścią ekipy. Cieszy się z różnych gwiezdno-wojennych produkcji. To Dave Filoni i Jon Favreau sprawili, że w ogóle chciał wrócić. Jak ubierał się w kostium Jedi i wyszedł na plan, wszystko nadzorowali i sprawdzali. Wspomniał także, że to on właściwie mógł stworzyć tę postać. Kelleran Beq miał być prowadzącym „Jedi Temple Challenge”, ale całą otoczkę wokół bohatera Ahmed tworzył samodzielnie. Więc był bardzo zadowolony, że Beq dostał szansę pojawić się w serialu.



Wciąż czekamy na Bobę Fetta. W sieci pojawił się plakat, zatwierdzony przez Lucasfilm, na którym Fett jest. Co prawda to fanart, ale fakt zatwierdzenia otwiera tu pole do przypuszczeń.



Z innych ciekawostek. Katee Sackhoff ponownie mówiła o Bo-Katan. Przyznała, że choć grała tę postać, znała jej historię, nie była przygotowana do tego, co czekało ją w „The Mandalorianinie”. Nigdy nie myślała, że ta postać może wrócić w formie innej niż animowana. Dodała, że przy trzecim sezonie bardzo pomogło jej oglądanie w sieci reakcji fanów na pojawienie się Bo-Katan. Dodało jej to siłę.









Z kolei kaskader Brendan Wayne mówił o dwóch rzeczach. Po pierwsze zapowiada, że ciekawe z punktu widzenia jego pracy sceny dopiero nas czekają. Każdy sezon to coś nowego, inne wyzwania. Druga rzecz, to póki co, przy pracy nad każdym z trzech sezonów na planie pojawiał się George Lucas i miał swoje uwagi.









Mówił także o czwartym sezonie. Choć sam nie wie, czy w nim wróci (Wayne dubluje Pedro Pascala nie tylko w scenach, gdzie wymagany jest kaskader), ale wie, że scenariusz jest gotowy. I bardzo na niego czeka, wiedząc, co tam ma być i co zobaczymy w „Ahsoce”. Zdradził, że kluczem mogą być tu inspiracje Filoniego samurajami. Brendan wspomniał również o Fetcie, mówiąc, że to najlepszy przyjaciel jakiego można mieć. Zawsze zjawia się, gdy jest potrzebny. Często nawet wtedy, gdy sobie nie zdajemy sprawy, że go potrzebujemy. Zobaczymy, czy to przypadkiem nie jest jakiś spoiler.









Piąty odcinek już jutro na Disney+.
KOMENTARZE (3)

Dave Filoni o przyszłości „The Mandalorian”

2023-03-16 21:22:20

Tuż przed premierą trzeciego odcinka trzeciego sezonu “The Mandalorian” pojawił się nowy plakat, tym razem z Peli Motto, oraz kilka szkiców koncepcyjnych z drugiego odcinka.




Dave Filoni w rozmowie z The Wrap mówił o trzecim sezonie „The Mandalorian”. Stwierdził, że serial jest w gruncie rzeczy opowieścią o Dinie Djarinie i towarzyszącym mu Grogu, ale inni bohaterowie jak Bo-Katan zostali wciągnięci do tej opowieści, rozszerzając ją. Choćby o wątek ojczyzny Mandalorian, albo różne rozumienie ich Obyczaju.






Dave podkreślił, że on widzi ten serial jako dzieło Jona Favreau. Siebie porównał raczej do wkładu George’a Lucasa w „Wojnach klonów”, bardziej na zasadzie pasterza, który pomaga, który dzieli się doświadczeniem i jest pewnym przewodnikiem. Ale całość to dzieło Favreau.






Mówiąc o bohaterach z animacji, przyznał, że właściwie nie ma planu by ich odtwarzać w wersji aktorskiej, ale z drugiej strony wiele się dzieje. Albo wynikało to z rozmowy z Katee Sackhoff, albo potrzebowali przeciwnika dla Boby Fetta w „Księdze Boby Fetta”. Więc może być tak, że jeszcze jakieś postacie, których pojawienie się ma sens fabularny, przemkną nam przez „Ahsokę”.

Zapytano go także o to wielkie wydarzenie, które miało zwieńczyć „The Mandalorian” i jego spin-offy. Tutaj Filoni raczej unikał jednoznacznych stwierdzeń. Mówił, że jeśli Jon Favreau będzie chciał kontynuować historię Dina i Grogu, to będzie mógł to robić, dopóki będzie zainteresowanie, które na razie jest. Natomiast potwierdził, że wraz ze wspomnianymi już serialami i „Skeleton Crew” faktycznie budują własne mini uniwersum w tym okresie. Postacie, światy, historię. Zaletą dla nich jest to, że właściwie mają mnóstwo czasu między „Powrotem Jedi” a „Przebudzeniem Mocy”, więc nie są ograniczeni. I to jest coś co Filoni lubi najbardziej. Zatem znaczące wydarzenie jest tu jak najbardziej możliwe, tylko niekoniecznie musi oznaczać koniec tej historii.






Natomiast jeśli chodzi o zainteresowanie, to nie mamy jeszcze ratingu Nielsena. Są za to mniej wiarygodne dane, np. Samba TV, która twierdzi, że pierwszy odcinek trzeciego sezonu w 5 dni obejrzano 1,6 miliona domów w USA. Dla porównania to więcej niż finał „Księgi Boby Fetta” (1,5 miliona), który i tak obejrzało więcej niż finał drugiego sezonu „The Mandalorian”. To jednak mniej niż miał „Obi-Wan Kenobi”. Tam premierowe odcinki w 4 pierwsze dni obejrzano w 2,14 miliona gospodarstw, wg tego samego badania.






To prowadzi nas do kolejnego odcinka „The Mandalorian”. Rosario Dawson zapowiada go. Czyżby miała się tam znowu pojawić? Albo coś związanego z „Ahsoką”? Podobno odcinek ma trwać 30 minut.



Z innych ciekawostek, podobno Cobb Vanth ma się wciąż pojawić w tym sezonie. Wciąż czekamy też na Fetta, o którym były różne plotki, a potem nawet Lucasfilm je ucinał.

Tymczasem pojawiły się dwa nowe klipy reklamujące trzeci sezon.





Czwarty odcinek już w środę i tym samym dotrzemy do połowy sezonu.
KOMENTARZE (7)

Kolejne wieści o trzecim sezonie „The Mandalorian”

2023-03-09 18:26:17

Tradycyjnie, po premierze odcinka oficjalna wrzuca w sieć także koncepty. Dziś kilka do odcinka Apostata, który oczywiście możecie już oceniać i komentować.







Premierowe odcinku trzeciego sezonu „The Mandalorian” już za nami i na razie jeśli chodzi o wyniki radzą sobie nieźle. Parrot Analytics, który bada trendy w sieciach, głównie społecznościowych, podało, że „The Mandalorian” jest najbardziej wyczekiwanym serialem w okresie 25 lutego – 3 marca w USA. Liczą przy tym różne zapytania, posty i inne aktywności w sieciach społecznościowych. Serial Disneya wyprzedził nawet „Stranger Things”, czy „Star Trek: Picard”. Oczywiście należy poczekać na bardziej miarodajne dane z rankingu Nielsena, które mówią o faktycznej oglądalności.

O reżyserach trzeciego sezonu pisalismy tutaj, ale w sieci pojawiła się lista odcinków z przypisanymi reżyserami.

  • Odcinek 1 – Rick Famuyiwa
  • Odcinek 2 – Rachel Morrison
  • Odcinek 3 – Lee Isaac Chung. Ma on mieć 56 minut!
  • Odcinek 4 – Carl Weathers
  • Odcinek 5 – Peter Ramser
  • Odcinek 6 – Bryce Dallas Howard
  • Odcinek 7 – Rick Famuyiwa
  • Odcinek 8 – Rick Famuyiwa










Rick Famuyiwa i Dave Filoni wspominali też, o braku Cary Dune w tym sezonie. Jak sami podkreślają, ta postać była dość ważna dla serialu, więc jej nieobecność trzeba było jakoś pokazać, a twórcy jakoś się z tym zmierzyć. Z drugiej strony, najważniejsi bohaterowie to Din i Grogu, a oni zostali. Więc wpływ Cary był dość istotny na pierwsze przygody Dina, nie będzie ona miała wpływu na dalszy rozwój. Zyska na tym z pewnością Bo-Katan, która ma być bardziej eksponowana. Filoni dodaje, że tak naprawdę mają ograniczony czas ekranowy i nie są w stanie pokazać wszystkich bohaterów, których by chcieli, więc jest to jakiś plus. Dave wspomniał również o innych zmianach, Grogu ma zacząć mówić.

Mówiąc o Bo-Katan, Katee Sackhoff wspomniała o rozwoju tej bohaterki. To postać, która wiele przeżyła w „Wojnach klonów” i w „Rebeliantach”. W „The Mandalorian” jest to już inna osoba, która straciła wszystko o co walczyła. Aktorka powiedziała również, że na planie jak zobaczyła Grogu, to zgłupiała, zastanawiając się, co on tam robi. Dopiero potem dotarło do niej, że to już jest po „Księdze Boby Fetta”. Wspomniała także, że nie cały serial był kręcony za pomocą StageCrafta, kręcili też na prawdziwych lokacjach.













Z kolei Pedro Pascal mówi, że trzeci sezon pozwoli nam lepiej poznać i zrozumieć kulturę Mandalorian. Aktor osobiście chce też zobaczyć odcinki, w których mamy ujrzeć Bo-Katan w akcji.

Z innych wieści, Jon Favreau zasugerował Disneyowi pomysł, by wzbogacić parki o atrakcję związaną z serialem.

Trzeci odcinek trzeciego sezonu już w środę.
KOMENTARZE (10)

Kolejny goście zapowiedzeni na Celebration

2023-01-31 22:19:07



Tydzień temu informowaliśmy Was o pierwszych gościach, których udział zapowiedziano na konwencie Star Wars Celebration. Sama impreza odbędzie się 7-10 kwietnia 2023 w Londynie. Dzisiaj mamy dla Was kolejnych pięć zapowiedzianych nazwisk.

  • Hayden Christensen (Anakin Skywalker/Darth Vader)
  • Katee Sackhoff (Bo-Katan Kryze z animacji i The Mandalorian)
  • James Arnold Taylor (Obi-Wan Kenobi z TCW i wiele innych głosów)
  • Mads Mikkelsen (Galen Erso)
  • Denis Lawson (Wedge Antilles)


Będziemy Was informowali o kolejnych zapowiedziach i programie imprezy, gdy już będzie ogłoszony.

Temat na forum
KOMENTARZE (1)

Rekordowa oglądalność zwiastuna „The Mandalorian”

2023-01-23 19:23:53

Wygląda na to, że zainteresowanie trzecim sezonem „The Mandalorian” jest spore. Jak zauważa The Hollywood Reporter, w ciągu pierwszych 24 godzin od premiery, ostatni zwiastun obejrzano 83,5 miliona razy. To oczywiście sukces i nowy rekord jeśli chodzi o gwiezdno-wojenne seriale. Poprzedni należał do „Obi-Wana Kenobiego”, ale to było zaledwie 58 milionów wyświetleń.



Jako ciekawostkę warto dodać, że w niektórych krajach zwiastun jest dostępny na Disney+. I jest to wersja lekko rozszerzona, choćby o ujęcie niszczyciela.

W sieci jest też sporo plotek i domysłów, także podsycanych przez zwiastun. Niektórzy twierdzą, że dostrzegli tam Sabine Wren, natomiast jakoś nie potrafili wskazać jednoznacznie screena. Inne pogłoski mówią również, że wątek Snoke’a zostanie ruszony w tym sezonie.

Z innych plotek. Carl Weathers niedawno krótko wypowiedział się na temat trzeciego sezonu. Niewiele tu nowego. Potwierdził, że Greef powróci. Mówił też, że wyreżyseruje jeden odcinek, a sezon ma mieć większy rozmach niż poprzednie. Zasugerował także, że zobaczymy Greefa z innej strony, nie tylko chodzi o stroje, ale także to, że będzie zarządzał Nevarro, starając się zapewnić bezpieczeństwo jego mieszkańcom.

Katee Sackhoff po raz kolejny wyraziła swój entuzjazm jeśli chodzi o trzeci sezon i o „Gwiezdne Wojny” w ogóle. Przyznała, że kiedyś powiedziała swoim agentom, że jak ludzie od „Gwiezdnych Wojen” zadzwonią, to ma się zgodzić na wszystko. Nawet gdyby miała grać skałę, gdzieś w tle. Fani oczywiście zastanawiają się, czy to celowe nawiązanie do „Wielkiej Republiki” w jej wypowiedzi.

A do premiery trzeciego sezonu jeszcze kilka tygodni. Zadebiutuje on na Disney+ 1 marca.
KOMENTARZE (14)

Trzeci sezon „The Mandalorian” opóźniony

2022-09-17 12:54:18



Przy okazji D23 Expo zobaczyliśmy zwiastun trzeciego sezonu „The Mandalorian”, ale okazało się również, że pojawi się on w 2023. Wcześniej mówiono, że kontynuację zobaczymy już w lutym, teraz miesiąc jest niesprecyzowany, czyli mamy jakieś opóźnienie. Nie jest to nic zaskakującego, zwłaszcza, że harmonogramy „Andora” i „Parszywej zgrai” zostały już wcześniej przesunięte, „The Mandalorian” wydawał się być następny w kolejce.

Także przy okazji D23 Expo, Pedro Pascal i Rick Famuyiwa mówili o trzecim sezonie. Niewiele oczywiście mogli powiedzieć, Pascal wielokrotnie podkreślał, że ten sezon będzie epicki... Ale podpowiedział również, żebyśmy dobrze przyjrzeli pierwszemu sezonowi. Jest tam sporo elementów, które na razie pominięto w historii, ale tu zagrają swoja rolę.



Giancarlo Esposito co pewien czas rzuca coś o swojej roli. Tym razem powiedział, iż moff Gideon, którego zobaczymy, będzie trochę inny, bardziej wrażliwy na ataki, słabszy.

Katee Sackhoff na D23 Expo przyznała, że uniwersum „The Mandalorian” jest rozwojowe i na razie nie zabraknie fanom nowych produkcji (głównego serialu i spin-offów). Co więcej producenci powiedzieli jej ile jeszcze sezonów jest planowanych, fani jednak będą musieli się o tym przekonać za jakiś czas. Dopytywana o szczegóły, przyznała, że chyba nikt nie wie ile naprawdę wyjdzie. Jon Favreau i Dave Filoni nieustannie rozwijają te swoje „Gwiezdne Wojny”. Jej zdaniem trzeci sezon będzie inny, będzie w nim dużo Mandalorian.



I tu dochodzimy bardziej do plotek. O tym, że Jon Favreau i Dave Filoni planują także koniec serii wiemy, słyszeliśmy o finale w jakości kinowej, czy nawet sam Bob Iger wspominał, że „The Mandalorian” mógłby trafić do kin. Natomiast wygląda na to, że producenci myślą jak z przytupem skończyć serię. Na razie są spekulacje, że może to wyglądać trochę jak „Avengers: Koniec gry”, gdy dostaniemy bohaterów z różnych serii związanych z Mandoverse („Księga Boby Fetta”, „Ahsoka”, „Skeleton Crew” i co tam jeszcze do tego czasu dokręcą), by razem uporali się z zagrożeniem.

W nowym kanonie jest jedno zagrożenie, które jest związane z admirałem Thrawnem i które powinno być rozwiązane w tym okresie. To Gryskowie, czyli tak zwany kanoniczny odpowiednik Yuuzhan Vong. Jak wiemy eksploracja zagrożenia, będzie tematem „Ahsoki” i pewnie też „Skeleton Crew” oraz tego, co będzie nakręcone później. Zobaczymy czy pójdą w Grysków, czy coś innego.

Pozostając w temacie plotek, ponownie wraca temat nowych bohaterów, których znamy z nowego kanonu, a którzy zadebiutują na ekranie (niekoniecznie w trzecim sezonie „The Mandalorian”, to może być któryś ze spin-offów). Teraz plotkuje się mocno o postaci Rae Sloane.

Trzeci sezon „The Mandalorian” pojawi się w 2023. I liczymy, że nie będzie to jedyny serial z Mandoverse, który zobaczymy w przyszłym roku.

Zaś z innych ciekawostek Din i Grogu będą rozszerzeniem Galaxy's Edge. W parku pojawią się już w listopadzie.
KOMENTARZE (7)

„Ahsoka” to dopiero początek

2022-08-05 16:03:05



Jak wiemy zdjęcia do serialu „Ahsoka” trwają. I wciąż wiemy bardzo niewiele, więc każdy strzępek informacji jest dla nas bardzo interesujący. Natasha Liu Bordizzo, która gra Sabine Wren udzieliła krótkiego wywiadu magazynowi „Empire”. Fragmenty trafiły do sieci. Zdradza tam kilka ciekawostek.

Po pierwsze sama Sabine jej zdaniem jest dzielna i odważna, ale przy tym pełna wdzięku. Ma swoją drogę do przebycia, nie jest doskonała, więc popełnia błędy. Tyle, że stawka jest bardzo wysoka, by móc te błędy popełniać.

Mówiła też o Ahsoce. Niby znamy tę postać, ale nie wiemy co dokładnie się z nią działo w ostatnich latach. Będziemy odkrywać ją na nowo, ona teraz ma własną drogę do przejścia. Natasha nie chciała wchodzić w szczegóły.

Natomiast powiedziała jedną ważną rzecz. „Ahsoka” będzie samodzielnym serialem, czy rozdziałem w większej historii. Dobrze jest znać „Rebeliantów”, ale nie jest to konieczne.

Katee Sackhoff pojawiła się na Galaxy Conie. Zapytano ją o spotkanie Ahsoki i Bo-Katan. Ta odpowiedziała bardzo wymijająco, że bardzo lubi Rosario Dawson. Czy zatem jest szansa, że zobaczymy ich spotkanie już w „Ahsoce”?

I tu dochodzimy do ciekawostek, czyli spoilerów. Źródło te samo, co w newsie z „The Mandalorian”, więc wiarygodność niewielka, ciężka do zweryfikowania. Ale póki, co nie ma z czego wybierać, więc będzie o czym pospekulować. Po pierwsze zdaniem źródła Dave Filoni obecnie bardziej koncentruje się na „Ahsoce” i tym, co będzie jej kontynuacją, niż „The Mandalorian” czy „Księdze Boby Fetta”. Ale nie oznacza to, że powiązań nie będzie, wliczając to także „Skeleton Crew”.



Przede wszystkim czeka nas kilka powrotów. W roli droida Huyanga usłyszymy ponownie Davida Tennanta. Wróci też generał Kalani, czyli kolejny droid z „Wojen Klonów”.

Są też potwierdzenia - Mary Elizabeth Winstead to Hera Syndulla. Temuera Morrison zagrał kilka postaci, także klony. Mena Massoud jest Ezrą, ale podobno będzie go niewiele w serialu. Głównie dlatego, że zobaczymy go pod koniec. Jak się ma to do obsadzenia Matthew Lawa o którym pisaliśmy tutaj? Na razie nie wiadomo.

Lars Mikkelsen to oczywiście Thraw i tu Dave nie szukał nikogo innego. Sam serial „Ahsoki” ma być raczej jej ścieżką do samouzdrowienia, którą przechodzi podczas szukania Ezry, dlatego Ezry i Thrawna ma być w serialu niewiele.

„Ahsoka” niby ma mieć jeden sezon, ale tylko dlatego, że będzie prowadzić do kolejnego serialu. Tam nacisk będzie położony na Thrawna i Ezrę. Serial nie ma na razie nazwy, ale kod produkcji to „Drużyna” (The Fellowship). Thrawn i Ezra będą mierzyć się z nowym zagrożeniem, które zostanie wprowadzone w serialu „Skeleton Crew”.

I tu akurat nie ma dokładnie wyjaśnionej informacji. Źródło mówi o dwóch postaciach, które się pojawią, ale czy w „Ahsoce” czy już w „Drużynie”, nie wiadomo. Są to Eli N. Vanto i admirał Ar’alani. Swoją drogą Eli zostanie wprowadzony do Mandoverse właśnie w „Skeleton Crew”.

Z innych plotek, Tom O’Connel, czyli jeden z dublerów Haydena Christensena w „Obi-Wanie Kenobim” także zagra w „Ahsoce”. Wraz z Haydenem mają grać Vadera. Strój ma być trochę inny niż widzieliśmy w serialu o Kenobim. Szczegółów nie ma. Ta informacja pochodzi z MSW, podobnie jak zdjęcie z planu „Ahsoki” poniżej. Te zrobiono w nocy. Niestety także nic nie widać.



Ostatnie dwie plotki mówią o tym, że do obsady dołączyła Antje Traue. Na razie nie wiadomo w jakiej roli. Druga jest ciekawsza. Podobno zatrudnili sporo kaskaderów, którzy chodzą w metalicznych, kolczastych, wyglądających prymitywnie zbrojach. Nie są ani z Imperium ani nie są Mandalorianami. Źródło nie widziało ich dokładnie. Pozostaje czekać na kolejne doniesienia.

Na premierę „Ahsoki” musimy poczekać na 2023. Zobaczymy, czy na D23 we wrześniu coś powiedzą na jej temat.
KOMENTARZE (8)

„The Mandalorian” najpopularniejszym serialem Disney+

2022-07-26 20:10:05

Zaczynamy od statystyk. Ostatnio sporo było o sukcesach „Obi-Wana Kenobiego”. Wg danych Nielsena, pięć pierwszych odcinki w USA to 3,3 miliarda obejrzanych minut serialu. W ciągu 4 pierwszych tygodni od premiery „The Mandalorian” to „zaledwie” 2,5 miliarda obejrzanych minut.

Tyle jeśli chodzi o statystyki, ale ważny jest kontekst i co z niego wynika. Po pierwsze długość odcinków. Cztery pierwsze odcinki „The Mandalorian” to 148 minut (39, 31, 37 i 41). W przypadku „Obi-Wan Kenobi” to aż pięć odcinków i 213 minuty (53, 39, 45, 36, 40). Więc minuta „The Mandalorian” w ciągu czterech pierwszych tygodni jest warta prawie 17 milionów obejrzanych minut, podczas gdy „Obi-Wana” 15,5 miliona.

Jeszcze ciekawszy jest zasięg Disney+. Między premierą „The Mandalorian” a premierą „Obi-Wana Kenobiego” podwoiła się praktycznie ilość gospodarstw mających abonament. To czyni „The Mandalorianina” zdecydowanie najpopularniejszym serialem na Disney+. Sezon pierwszy to obecnie 5,3 miliarda minut, zaś sezon drugi to aż 8,3 miliarda obejrzanych minut.



Trochę inaczej podchodzi do tych danych Parrot Analytics. Twierdzą oni, że wg ich wyliczeń sezon 1 „The Mandalorianina” jest popularniejszy od drugiego (i tym samym najpopularniejszym serialem Disney+). Tu prawdopodobnie wchodzi w grę metodologia. Nielsen, jak pamiętamy, zalicza cały serial do sezonu drugiego, gdy już ten drugi zaczął wychodzić. Więc jak ktoś zaczął od przypomnienia, to zwiększał oglądalność drugiego sezonu. Oba źródła wskazują jednak, że „The Mandalorian” to póki co perła w koronie Lucasfilmu.

Tymczasem „Total Film” rozmawiał z aktorami o trzecim sezonie. Pedro Pascal wspomniał, komentując fragmenty pokazane na Celebration, że jeśli nawet Din Djarin musi stać się przywódcą, jest bardzo niechętny by to robić. Jednocześnie aktor dodaje, że chyba nie ma nic bardziej ciekawego, niż bohater, który musi poznać do czego jest zdolny.

Katee Sackhoff mówiąc o tym, gdzie zobaczymy Bo-Katan w trzecim sezonie, zdradziła, że zawsze, gdy ma się cel i się go nie osiągnie, trzeba zmienić priorytety. Mówiła też o interakcji z Grogu, która jest dla niej jako aktorki, bardzo zabawnym przeżyciem na planie.

Trzeci sezon „The Mandalorian” zadebiutuje na Disney+ w lutym.
KOMENTARZE (6)
Loading..